Branża hotelarska w dobie kryzysu – 7 pytań – wyniki ankiety

Czy hotel jest obecnie otwarty?

Nie sposób było zacząć od innego pytania. Wyraźnie widać dysproporcje pomiędzy poszczególnymi odpowiedziami. Mamy więc kolejno:
- 68,2% – Nie, obiekt jest zamknięty,
- 15,3% – Tak, funkcjonujemy normalnie,
- 10,6% – Zamknęliśmy część działalności obiektu,
- 5,9% – Jeszcze tak, ale myślimy o zamknięciu.
Niemalże 7 na 10 odpowiedzi (68,2%) to stanowcze zamknięcie obiektu w czasie szalejącego kryzysu. Dodając do tego 10,6%, która zamknęła część działalności, dostajemy zatrważające 78,8% w jakimś stopniu zamkniętych obiektów!
Na drugim biegunie, tylko 15,3% wciąż funkcjonowało normalnie na czas przeprowadzania badania. 5,9% rozważa zamknięcie. Już pierwsze pytanie z ankiety pokazało z jaką skalą „zniszczeń” mamy do czynienia, skoro bez mała 80% badanych ma mniejsze lub większe problemy z funkcjonowaniem w kryzysie. Branża hotelarska jest więc wyjątkowo zgodna w tej sprawie.
Z hotelarzy, z którymi rozmawiamy, te otwarte mają miejsca noclegowe zajęte przez robotników lub klientów biznesowych, natomiast jeden z badanych przypadków to był hotel państwowy, który uważa, że jest przygotowany na trwającą kwarantannę.
Widać wyraźnie, że pomoc i działanie są potrzebne. Stąd właśnie nasz pomysł na stworzenie petycji na stronie pomochotelom.pl, teraz czas na kolejne pytania!
Przeczytaj i podpisz petycję!Co z pracownikami zamkniętych hoteli?

Kolejnym istotnym aspektem poruszonym przez nas, są kwestie pracownicze, byliśmy więc ciekawi, co ze wszystkimi ludźmi pracującymi w hotelarstwie, w dobie trwającego kryzysu. Oto uzyskane odpowiedzi:
- 60,9% – wykorzystują urlopy płatne,
- 44,9% – wykorzystują opiekę na dzieci,
- 29% – otrzymują normalne wynagrodzenie,
- 26,1% – zostali wysłani na bezpłatne urlopy,
- 11,6% – odbierają nadgodziny,
- 7,6% – zostali zwolnieni.
Jeśli chodzi o urlopy, ponad 6 na 10 badanych (60,9%) obiektów wysłało swoich pracowników na przymusowe płatne urlopy. Natomiast 26,1% zatrudnionych, przebywa na urlopach bezpłatnych.
44,9% pracowników wykorzystuje przysługującą im opiekę na dzieci, a 11,6% odbiera zaległe nadgodziny. Co niestety smutne 7,6% pracowników zostało zwolnionych.
Kryzys nie jest więc czymś przejściowym, ale realnie odciska piętno na kształcie całej branży. Musimy wszyscy pamiętać o tym, że z jednej strony jest to dramat pracodawcy, który z pewnością niechętnie zwalnia personel (choć trafiliśmy również przypadek, gdy zwolnienie zostało przekazane bez jakichkolwiek wyjaśnień, z dnia, na dzień!).
Z drugiej, to dramat pracownika, który zostaje pozbawiony źródła utrzymania, bo pracodawcy brakuje środków na to, żeby utrzymać załogę w komplecie.
Czy otrzymałeś jakiekolwiek wsparcie?

To pytanie zatrwożyło mnie osobiście najbardziej. Gdy zapytaliśmy osoby zarządzające obiektami hotelowymi w Polsce o otrzymane wsparcie, niemalże jednogłośnie odpowiedziały – wsparcia brak (96,5%).
Tylko 3,5% pytanych mogło udzielić odpowiedzi odmiennej, czyli Tak, otrzymałem/am pomoc w jakiejkolwiek formie. Wciąż więc widać, że zostało wiele pracy do wykonania, aby w sytuacjach kryzysowych (nawet tak skrajnych), być lepiej przygotowanym.
Wśród tych 3,5%, które wsparcie otrzymały, postanowiliśmy zadać pytanie z tym związane:
Jeśli tak, kto udzielił Ci pomocy?

Choć mam obowiązek zaznaczyć, że marginalna grupa badanych uzyskała pomoc, były takie przypadki. Oto najczęstsze odpowiedzi:
- 46,7% – wsparcie wewnętrzne (na linii właściciel – zarządzający),
- 33,3% – wsparcie znalezione samodzielnie (pomoc z wypełnianiem wniosków podatkowych i do ZUS),
- 20% – wsparcie zewnętrzne (podmioty niezwiązane z obiektem).
Jeśli pomoc nadchodziła skądkolwiek, to najczęściej była ona wewnętrzna (46,7%) – Zainteresowanie właścicieli obecną sytuacją, chęć ustabilizowania i wspólnymi decyzjami odnośnie tego, co w tej sytuacji zrobić z funkcjonowaniem obiektu i dalszą działalnością w tym ciężkim momencie.
Duża część respondentów (33,3%), jako osoby odpowiedzialne za zarządzanie obiektem, samodzielnie poszukiwało wsparcia. Mam na myśli pozyskiwanie wsparcia w kwestiach prawnych (uzupełnianie wszelkich wniosków podatkowych, wniosków do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych).
Wsparcie zewnętrzne uzyskał zaledwie co piąty pytany (20%), to natomiast były najczęściej czysto merytoryczne rady na zasadzie „co najlepiej zrobić w czasie epidemii”.
Jakiego wsparcia od Rządu oczekuje branża hotelarska?

Ta część badania interesowała nas szczególnie, pomoc jest hotelarzom potrzebna, ważne to poznać jakiego wsparcia oczekują sami zainteresowani. W tym przypadku daliśmy możliwość wielokrotnej odpowiedzi.
- 90,1% – Zwolnienia z podatków i opłat,
- 69,1% – Wsparcia w pokryciu wynagrodzeń,
- 64,2% – Wsparcia finansowego,
- 61,7% – Jasnych przepisów w zakresie wstrzymania pracy w hotelu i zobowiązań,
- 43,2% – Jednorazowej wypłaty odszkodowania,
- 29,6% – Wypłaty odszkodowania w transzach,
- 22,2% – Przesunięcie spłaty rat kredytu,
- 11,1% – Zwrot zadatków i zaliczek.
Ponad 9 na 10 badanych (90,1%) oczekuje zwolnienia z podatków i wszelkich opłat, co ułatwiłoby im przetrwanie tego ciężkiego okresu, tym bardziej, że wciąż nie ma pewności co do czasu trwania obecnego stanu rzeczy.
Blisko 7 na 10 respondentów (69,1%) oczekuje wsparcia w pokryciu wynagrodzeń, w ich opinii coraz śmielej zagląda im w oczy widmo nadchodzących zwolnień wśród załogi obiektu – po prostu zabraknie środków na wypłaty pracowników.
64,2% mówi otwarcie o potrzebie otrzymania wsparcia finansowego, obiekty są zamknięte, a dla sporej części badanych jest to jedyne źródło dochodów i utrzymania, więc bez wsparcia od Państwa, może w dłuższej perspektywie grozić bankructwem.
Dla 61,7% obowiązujące obecnie przepisy są zupełnie niejasne, brakuje możliwości odniesienia tego do zawieszenia pracy hotelu i ewentualnego wstrzymania wszelkich zobowiązań. Priorytet? Ujednolicenie przepisów na tę okoliczność.
Pytanie dotyczyło także kwestii wypłaty odszkodowań od Państwa, 43,2% oczekuje jednorazowej wypłaty odszkodowania, natomiast 29,6% oczekuje wypłaty odszkodowania w transzach.
22,2% pytanych hotelarzy chciałoby uzyskać gwarancję odroczenia rat zaciągniętych kredytów związanych z prowadzoną działalnością, z kolei 11,1% liczy na zwrot wszelkich zadatków i zaliczek, które zostały wyłożone na rozwój działalności.
Jak kryzys odbije się na przyszłości branży turystycznej

Prognozy w temacie przyszłości turystyki okiem hotelarzy, będących w epicentrum kryzysu:
- 69,2% – Rezerwacji będzie mniej,
- 23,1% – Wszystko wróci do stanu poprzedniego,
- 6,6% – W przyszłości będzie więcej rezerwacji,
- 1,1% – Ciężko powiedzieć.
7 na 10 pytanych (69,2%) stanowczo uważa, że branża będzie długotrwale cierpieć i nawet jeśli wszystko dobiegnie końca, rezerwacji będzie znacznie mniej.
Z naszych rozmów z branżą wynika, iż hotelarze jasno uważają – ludziom zabraknie pieniędzy na podróże, duża część straci pracę, niezależnie od zawodu.
Obywatele, których kryzys dotknie w mniejszym stopniu, w pierwszej kolejności będą regulować swoje zobowiązania kredytowe i wszelkie długi, przez co podróże zejdą raczej na drugi, trzeci plan. Priorytety ulegną zmianie.
Zdaniem przedstawicieli hoteli, duża część społeczeństwa w czasie pandemii wykorzysta swoje urlopy, czy to samodzielnie podejmując taką decyzję, czy też odgórnie otrzymując takie polecenie od pracodawcy.
23,1% uważa, że wszystko wróci do normy i to tylko kwestia czasu, jednocześnie mając nadzieję, iż nastąpi to raczej szybciej, niż później.
6,6% wieszczy wzrost liczby rezerwacji, zwłaszcza tych krajowych, trafić można bowiem przewidywania, iż turyści będą ogarnięci strachem przed wyjazdami zagranicznymi i znacznie bezpieczniej będzie zostać w kraju i korzystać z turystyki krajowej. 1,1% respondentów nie ma zdania na temat rozwoju sytuacji.
Działania marketingowe z myślą o przyszłości

Kryzys trwa i pewnie potrwa bliżej nieokreślony czas, postanowiliśmy zapytać: co z myślą o przyszłości. Myślisz o działaniach na przyszłość?
- 67,4% – Nie,
- 32,6% – Tak,
Z czego wynika fakt, iż blisko 70% badanych (67,4%), unika w ogóle myślenia o działaniach przyszłościowych? Sami mówią, jeśli sytuacja potrwa chociażby do czerwca, będzie trzeba całkowicie zamknąć działalność i skupić uwagę na zupełnie innej ścieżce kariery.
Część z tych osób ma oczywiście pełne obłożenie na lipiec i sierpień, najczęściej są to zorganizowane grupy, więc rezerwacje ich zdaniem dość pewne.
Bywały głosy, że ważniejsze jest zabezpieczenie środków na wypłaty i bieżącą działalność, aniżeli na działania marketingowe, zwłaszcza w obliczu tak niepewnej przyszłości.
Co jednak z tą niemal 1/3 (32,6%), która o marketingu na przyszłość myśli?
Jeśli tak, to jakie działania prowadzisz?

Myśląc o przyszłości, przedstawiciele obiektów hotelowych deklarują takie działania:
- 82,4% – Pakiety specjalne / Promocja,
- 70,6% – Social Media,
- 41,2% – Zmiany (remont, zdjęcia, nowe oferty, menu),
- 23,5% – Inne zmiany.
Najczęściej prowadzone działania to zmiany w pakietach pobytowych, promocja obiektu w internecie i kierowanie ofert do konkretnych grup pobytowych (82,4%).
Kolejne na liście są działania w mediach społecznościowych (70,6%), utrzymywanie relacji z Gośćmi, wrzucanie materiałów z obiektu i wychodzenie do ludzi ze swoją ofertą.
41,2% respondentów wykorzystuje ten czas na zrobienie nowych zdjęć z obiektu, remontów, odkładanych podczas wzmożonego obłożenia, stworzenie nowych ofert i odświeżenie menu restauracyjnego.
Inne działania preferuje prawie 1/4 (23,5%) pytanych. Co mam na myśli? Część zarządzających wprowadziło własne zasady higieny i dezynfekcji i odpowiednio przygotowało obiekt i personel na nadchodzący kryzys.
Część natomiast zrezygnowało z posiłków w salach restauracyjnych na rzecz posiłków dostarczanych do poszczególnych pokoi.
Są hotele, co cieszy, które w ramach działań marketingowych wybrało nasz flagowy produkt, czyli Booking Optymalizator, w ich opinii, przekonała ich wizja szybkich efektów po kryzysie i poszerzenie zasięgu oferty. Będzie to szczególnie ważne, żeby szybko powstać po zapaści rynku.
Sprawdź Booking OptymalizatorSkąd czerpiesz wiedzę na temat kryzysu?

Wielokrotnie słychać głosy, o destrukcyjnym szumie medialnym i dezinformacją spotykanymi codziennie w różnych źródłach. Mówią o tym otwarcie także osoby prowadzące hotele i obiekty noclegowe. Skąd czerpać rzetelną wiedzę, które informacje są prawdziwe i godne uwagi? Pytanie otwarte dotyczyło wykorzystywanych źródeł wiedzy.
Gdzie najczęściej branża szuka informacji?
- 87,2% – Media (telewizja, radio, gazety),
- 74,5% – Internet,
- 14,9% – Urzędy,
- 8,5% – Grupy i serwisy hotelarskie,
- 6,4% – Znajomi i rodzina.
Media są źródłem wskazanym przez największą liczbę badanych (87,2%), przy czym najczęściej są to typowo informacyjne stacje telewizyjne. Kolejnym źródłem jest internet (74,5%), również z wyszczególnieniem portali ogólnoinformacyjnych.
Część respondentów informacji zasięga w instytucjach Państwowych, Urzędach, mogliśmy napotkać na opinie, że te są dość słabo przygotowane na zaistniałą sytuacje, więc ciężko znaleźć satysfakcjonujące informacje.
Bywały ankiety, gdzie uwaga kierowana była na grupy i serwisy dla hotelarzy, ale także wytykana była opieszałość i raczej mała dostępność szukanych treści. Ostatnia grupa, to osoby czerpiące informacje z najbliższego otoczenia (Znajomi, rodzina), ten wariant wskazało 6,4% osób.
Co sądzisz o jednym serwisie informacyjnym dla hotelarzy?

Widząc rozgardiasz i bałagan komunikacyjny, postanowiliśmy zbadać potrzebę czerpania wiedzy branżowej z jednego źródła, zadaliśmy więc pytanie, czy dobrym pomysłem jest stworzenie jednego serwisu? Na wykresie powyżej wyraźnie widać – potrzeba istnieje!
- 83,5% – Tak,
- 13,2% – Może,
- 3,3% – Nie.
Ponad 4/5 (83,5%), widzi potrzebę stworzenia jednego, rzetelnego źródła informacji o turystyce. Obecny kryzys i wpływ rozprzestrzeniania wirusa Covid-19 powinien być opisany w jednym ogólnodostępnym miejscu. Brak potrzeby zadeklarowało zaledwie 3,3% badanych, natomiast 13,2% wstrzymuje decyzję o słuszności inicjatywy.
Wyraźny pozytywny wydźwięk tego pytania dał nam bodziec do tego, aby wziąć udział w tworzeniu serwisu Pomoc Hotelom, gdzie wciąż można wypełniać ankietę i gdzie nadal złożysz podpis pod petycją, wysłaną następnie wprost do Pana Premiera Mateusza Morawieckiego.
Szerzej inicjatywę opisałem w artykule Pomoc Hotelom – razem ratujmy branżę turystyczną, zachęcam czytania i oczywiście podpisania petycji.
Podsumowanie
Blisko 7 na 10 pytanych hotelarzy już musiało zamknąć swoje obiekty, na dodatek większość czuje brak należytego wsparcia od Rządu, bądź instytucji Państwowej.
Większość jednogłośnie uważa – turystyka mocno wyhamuje, gdyż ludzie będą raczej myśleć o spłacie zobowiązań i długów, aniżeli o podróżowaniu gdziekolwiek.
Działania marketingowe są podejmowane w niewielu przypadkach i choć przedstawiciele obiektów mają świadomość, że to najlepszy czas na działanie, kieruje nimi strach i niepewność, stąd wolą zabezpieczać dostępne środki, aniżeli je inwestować – głównie ze względu na niemoc i brak perspektyw na poprawę.
Co cieszy, trafiliśmy na osoby kontynuujące i planujące działania marketingowe – prowadzą własne media społecznościowe, wybrali nasz Booking Optymalizator, czy pracują nad nową stroną internetową, żeby po stabilizacji rynku pozyskiwać Gości bez prowizji.
Osobiście jestem zdania, że działania podjąć należy, daleki jestem od działań generujących ogromne koszty, ale optymalizacja wizytówki w Bookingu, czy założenie wizytówki Google Moja Firma, to koszt niewielki, a z pewnością zaprocentuje w przyszłości i pozwoli wskoczyć przed obiekty konkurencyjne.
Wszyscy przecież wierzymy i mamy nadzieję, że kryzys i epidemia miną i ludzie wrócą do normalnego życia, nie musząc martwić się o swoje zdrowie, życie i bezpieczną przyszłość.